
Od zawsze marzyłem o podróży do Tajlandii. Marzyłem o pięknych małych wyspach, bujnej zieleni i rajskim klimacie. Będąc na Phuket wybraliśmy się na pobliską wysepkę Phi Pi i Krabi. Tam właśnie znalazłem raj na ziemi. Piękną soczystą zieleń, turkusową wodę, miękki piasek na plaży. Tam można zapomnieć o całym świecie i poczuć bliskość natury. Po powrocie na Phuket postanowiliśmy dalej eksploatować wyspę. Tak trafiliśmy do sanktuarium słoni. To było dla mnie pierwsze spotkanie z tak dużymi ssakami i to dosłownie oko w oko. Niezapomniana przygoda. Phuket oczywiście jak to Azja zachwyciła nas smakami kuchni lokalnej. Niesamowite egzotyczne owoce na każdym kroku oczywiście wszystko w bardzo przystępnych cenach na miejscu. Polecam również korzystać z tajskiego masażu. On działa naprawdę cuda! Musicie tego spróbować!
Post Views: 24