
Kuba była moim marzeniem od bardzo dawna, wybierając wycieczkę objazdową „Kuba, wyspa jak wulkan gorąca” kierowałam się tym, aby jak najbardziej poznać ten niezwykły kraj. Słysząc różne opinie o nim, o warunkach tam panujących, jego plusach i minusach, chciałam się sama przekonać, jaka w rzeczywistości jest Kuba.
Pierwszym elementem, który dało się zauważyć zaraz po przylocie, to wszechobecne, stare, amerykańskie samochody. Symbol Kuby. Rzeczywiście jest ich tam pełno, są używane powszechnie, przez mieszkańców, nie tylko w celach turystycznych.
Zdecydowanie jest to coś co robi wrażenie i pozwala przenieść się nieco w czasie.
To co jest też widoczne, to problemy z jakimi boryka się kraj, niedostatek wielu produktów, niszczejące budynki, problemy wynikające z polityki, która tam panuje.
Mimo to, mieszkańcy Kuby zaskakują swoją gościnnością, otwartością i pogodnym usposobieniem. Można się od nich nauczyć pozytywnego nastawienia do życia, pomimo wielu przeciwności, pomimo tego jak mało posiadają.

